Choć nie przepadam za klasycznymi owsiankami, to ta jej wersja w ostatnich miesiącach jest moim ulubionym daniem na śniadanie najbardziej. Ogrzewa i odświeża jednocześnie. A dodatek fenkułu i płatków róży rozpachnia ją niezwykle. I w tym wszystkim po prostu pięknie łagodzi i obejmuje wewnętrznie na różnych poziomach. Bardzo satwicznie (boskich wibracji) smaczna sytuacja.
Jak wszystkie przepisy z tego cyklu jest inspirowana ajurwedą, ale to nie oznacza, że jest hinduska. Po prostu podąża, choć nie śmiem twierdzić że w stu procentach, za zasadami tej najstarszej wiedzy dobrostanu. Po wielu latach eksperymentów różnych, wróciłam do niej w tym roku i zgłębiam jej zawiłości bardzo pomału. I to jest jeden z wyszukanych przeze mnie przepisów.
Składniki na 1-2 osoby:
¼ filiżanki quinoa (namoczonego przez noc)
¼ filiżanki białego ryżu basmati (namoczonego przez noc)
szczypta soli
¼ łyżeczki suszonego/świeżego imbiru
¼ łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka nasion fenkułu (kopru włoskiego)
1 łyżeczka ghee
2 filiżanki wody
2-3 łyżeczki rodzynek
Posypka
2 łyżeczki nasion słonecznika (namoczonego przez noc)
1 łyżeczka syropu klonowego/z agawy itp.
1 łyżeczka wody różanej (opcja)
Suszone płatki róż (opcja)
Do polania
Gorące mleko albo roślinne mleko ulubionego rodzaju (ja używam niezagęszczonego, takiego jak robionego w domu kokosowego, migdalowego i tych nie podgrzewam)
***
Przez noc namocz quinoa i ryż. Można razem. Osobno namocz nasiona słonecznika.
Rano, w garnku podgrzej ghee, dodaj zioła i sól. Ogrzej przez chwilę i potem dodaj odsączone i wypłukane quinoa i ryż. Podgrzej 1-2 minuty. Dodaj wodę i doprowadź do wrzenia. Potem przykryj pokrywką i zmniejsz ogień na minimalny. Delikatnie gotuj przez 20-30 min aż quinoa i ryż wchłoną wodę i będą miękkie, ale nie przesuszone. 5-10 minut przed końcem gotowania dodaj rodzynki.
W trakcie odsącz słonecznik i delikatnie upraż.
Zdejmij z ognia 'owsiankę’. Dodaj wodę różaną i wymieszaj. Przełóż do miseczki. Polej mlekiem. Posyp słonecznikiem i płatkami róż. Pokrop słodkim syropem.
Gotowe!
* w ajurwedzie nie poleca się zimnego krowiego mleka stąd podgrzej je delikatnie ze szczyptą pieprzu
** zimą biały ryż basmati zastąp brązowym ryżem basmati i wydłuż czas gotowania aż będzie naprawdę delikatny
*** przepis od Jasmine Hemsley
Z ciepłem, smacznego!
Sonya Alicja
Może Cię zainteresować
Coś co możesz podarować sobie już teraz… kobiece praktyki, w których oferujesz sobie głębszą uważność, akceptację, zrozumienie, czułość. W których zanim wejdziesz w relację ze światem, przypominasz sobie jak być w miłosnej relacji z wnętrzem siebie.