Jednym z fundamentalnych paradoksów tantrycznych bogiń jest to, że te najbardziej gniewne, gwałtowne, które swoją zewnętrznością najbardziej nas przerażają, są jednocześnie tymi, które wnoszą najgłębszy wewnętrzny spokój, jeśli tylko pozwolimy sobie popatrzeć głębiej, poprzez to, co jest na pierwszym planie, a czego często wolałybyśmy uniknąć.

Dlatego, kiedy stajemy twarzą w twarz z najdzikszą, bezkompromisową Kali, czy najradykalniejszą, bezgłową Chinnamasta, pozwalamy im zainicjować siebie w niesamowitą wolność jaką ucieleśniają: niewzruszoną przestrzeń, głęboki spokój pulsujący w nas niezależnie od wszelkich stanów, sytuacji, zdarzeń.

To może być nieuchwytne w słowa, dlatego – jak zawsze – tantra zaprasza do odczuć, do intymnego doświadczenia, do smakowania częstotliwości wybranej energii, na przykład właśnie głębokiego spokoju, przestrzennej wolności.

Na przykład tą praktyką sprzed wieków z Vijnana Bhairava Tantra możesz budować w sobie poczucie głębokiego spokoju. Jeśli chcesz Kochana, spróbuj. Może okazać się zbawienna, zwłaszcza gdy czujesz się zmęczona natłokiem myśli, gdy czujesz że mentalnie w czymś utknęłaś. Oto jej  swobodna adaptacja.

Medytacja:
Wyobraź sobie, że twoja głowa jest niebem

Siedząc wygodnie, spokojnie, zamknij oczy.
Wyobraź sobie, że zamiast głowy,
powyżej twojej szyi,
jest tylko niebo.
Na przykład błękitne w blasku dnia.
Albo rozgwieżdżone nocą.
Oddychaj.
Gdy nieco oswoisz się
z odczuwaniem siebie takiej,
otwórz oczy i rozejrzyj się
po świecie wokół ciebie
nadal tak, jakbyś nie miała głowy,
jakby twoja głowa była błękitnym niebem,
czy ciemno-granatowym kosmosem.
Oddychaj.
Zauważ co czujesz z tej perspektywy?
Ważne: nic nie zmieniaj. Po prostu zauważ
jak odbierasz, odczuwasz świat zewnętrzny teraz?
I jak czujesz się wewnątrz siebie teraz
kiedy twoja głowa jest bezkresnym niebem?

Z ciepłem,

Sonia Alicja

Może Cię zainteresować

Coś co możesz podarować sobie już teraz…  kobiece praktyki, w których oferujesz sobie głębszą uważność, akceptację, zrozumienie, czułość. W których zanim wejdziesz w relację ze światem, przypominasz sobie jak być w miłosnej relacji z wnętrzem siebie.