Nie wiem jak zacząć, ale zaczynam…
Mam niepewność, czy się uda, spodoba,
ale angażuję całą siebie.
Boję się bliskości, ale w moim rytmie przybliżam się.
Obawiam się odrzucenia, ale drżąco mówię: tak, kocham.
Jestem bezbronna w swej intymności, ale wciąż się odsłaniam.
Czasem tracę wiarę, że można żyć swoją pasją życia,
ale tylko nią naprawdę żyję.
Obawiam się niezrozumienia, ale wtedy odkrywam
Co jest dla mnie ważne.
I niepokoję, że nic się nie zmieni,
ale wciąż wszystko staje się inne.
Często mam dość tych wszystkich zmartwień
i wtedy je wypowiadam.
W tym jest moja autentyczność.
W tym jest moja odwaga.
– Sonia Alicja Bednarek
Może Cię zainteresować
Coś co możesz podarować sobie już teraz… kobiece praktyki, w których oferujesz sobie głębszą uważność, akceptację, zrozumienie, czułość. W których zanim wejdziesz w relację ze światem, przypominasz sobie jak być w miłosnej relacji z wnętrzem siebie.